Smaczne i aromatyczne truskawki zyskują sobie z roku na rok coraz większe uznanie. W ostatnich latach hodowano je na włókowych przestrzeniach i zdawało się, że nastąpi w końcu nadprodukcja, tymczasem wprost przeciwnie, były one coraz więcej poszukiwane i ceny z każdym rokiem wzrastały, a przyczyną tego był wielki eksport za granicę. Hodowla pod szkłem mało była u nas rozpowszechniona, w ostatnich jednakże czasach kilku ogrodników zabrało się do niej osiągając niezłe rezultaty, jeżeli jednakże weźmiemy pod uwagę, że wskutek kapryśnej naszej wiosny bardzo często truskawki w gruncie przemarzają to przyjdziemy do przekonania, że w bardzo niedalekiej przyszłości hodowla truskawek pod szkłem rozwinie się u nas niechybnie.
Truskawki nie wymagają większej staranności lub umiejętności w hodowli niż wszystkie inne rośliny w inspekcie. Gliniasta ziemia i staranne oczyszczenie z zielska i wąsów, to podstawa hodowli truskawek.
Ważną jest rzeczą przygotowanie silnej rozsady. W tym celu w maju, gdy truskawki zaczną na gruncie kwitnąć należy zagonki oczyścić z zielska, ziemię lekko motyczką wzruszyć po czym wybrać po parę najwięcej wyrośniętych przy krzaku wąsów i drewnianymi kulkami przyczepić je do spulchnionej ziemi, resztę pozostałych wąsów usunąć. Gdy na przyczepionych wąsach pokażą się na pierwszym kolanku kępki liście, będące zaczątkiem nowej rośliny, wtedy wąs przyciąć, aby dalszym wzrostem nie osłabiał rozsady.
Po skończonym zbiorze truskawek, co wypadnie w końcu czerwca, nowe roślinki powinny się już zakorzenić. W takim razie wyjmujemy rozsadę z zagonów podważając łopatką i odcinając nożem od karpy, sadzimy do świeżo przygotowanego inspektu. W tym celu używa się skrzyń, z których uprzątnięto ogórki wczesne lub inne rośliny. Sadzimy w nie młodą rozsadę w odległości 10 cm. we wszystkie strony, obficie podlewając, po czym na skrzynie nakłada się okna z pozostawieniem małych luftów, a wreszcie przycieniuje słomiastym nawozem. To ostatnie jest konieczne, aby silne słońce w tej porze nie przypaliło zwiędłych po przesadzeniu roślin.
Tak posadzone truskawki przyjmą się w ciągu tygodnia do 10 dni, co się zauważy po żywym i jędrnym wyglądzie liści, wtedy okna zdejmujemy pozostawiając rozsadę na otwartym powietrzu. W miarę wysychania ziemi obficie ją podlewamy pełniąc tę czynność przed wieczorem. Pod koniec lipca truskawki wyrosną w silne dobrze zakorzenione rośliny.
Truskawki wymagają ciężkiej pożywnej ziemi, w tym celu używamy mieszaniny składającej się z urodzajnej gliny, ziemi gnojowej, siekanej darni przegniłej, świeżego obornika, siekanego mchu i drobnego końskiego nawozu. Do tego dodać trzeba nieco piasku i zmieszać razem. Taką ziemią napełniamy skrzynie w inspekcie, po czym sadzimy truskawki po 12 sztuk w okno. Przy obciskaniu ziemi wgnieść ją nieco przy rozsadzie, aby w ten sposób utworzyć przy każdej roślinie zagłębienie, jakby miskę. Posadzone truskawki podlać obficie parę razy, obłożyć drobnym końskim nawozem i pozostawić do jesieni. W ciągu lata opielać jak najstaranniej, obrywać wąsy i w miarę wysychania ziemi podlewać. Po pierwszym silniejszym mrozie, gdy na powierzchni utworzy się skorupa na 5 centymetrów gruba, okryć truskawki liściem w ten sposób, aby nie zasypywać całych krzaków, lecz tylko ziemię pod nimi.
W lutym pod koniec miesiąca oczyścić truskawki z liści o ile zaś ziemia pod spodem odtajała wruszyć ją lekko motyczk, nie naruszając korzeni, wreszcie okryć na dzień oknami, na noc zaś i matami. Tu pamiętać trzeba że truskawki, jak tylko się ziemia nieco ogrzeje, zaraz wypuszczają nowe listki, ciągnąc do światła, dlatego to już w początku wypadnie w dni bezmroźne uchylać okna, a gdy ziemia ogrzeje się lepiej i rośliny zaczną rosnąć, będzie to dla hodowcy znakiem, aby całą swą uwagę zwrócił w kierunku hamowania wzrostu liści. W tym celu należy mocno inspekt przewietrzać, a w dni więcej słoneczne – nawet zdejmować na dzień okna.
Trzeba się z tym liczyć, że krzaki są silne, ziemia bardzo gnojna, a więc rośliny skłonne są przede wszystkim do bujnego wzrostu liści, co musiałoby się ujemnie odbić na formowaniu kwiatu, a następnie i owocu. Gdyby truskawki trzymać na małych luftach, to w krótkim czasie wydałyby bardzo bujne liście, natomiast kiście kwiatowe pozostałyby w środku. Kwiaty, które wytworzyły się w poprzednim roku przy normalnym rozwoju powinny wychodzić równocześnie z liśćmi, gdyż inaczej liście wezmą górę, co rozumie się mocno opóźniłoby wydostanie się kwiatu na wierzch, a więc i kwitnienie oraz owocowanie, a zdążyć się także może, iż część kiści kwiatowych wcale nie wyjdzie lub będzie bardzo słaba, to znów odbije się na wielkości owocu. Hodowca zatem musi obserwować bacznie wzrost truskawek. Niebezpieczeństwo trwa dopóki nie ukażą się na wierzchu kiście kwiatowe, a gdy to nastąpi dalszy normalny rozwój truskawek jest zupełnie zapewniony. Od tej chwili hodowla się zmienia, bo zamiast silnego przewietrzania i chłodzenia inspektu staramy się utrzymać w nim większe ciepło, aby przyspieszyć kwitnienie. Z chwilą gdy kiście kwiatowe wydostaną się na wierzch, one biorą górę nad liśćmi, które wskutek własnego ciężaru rozkładają się na ziemi i w ten sposób radykalnie są we wzroście zahamowane, natomiast kwiaty bujnie wyrastają i w miarę ciepła zakwitają.
W tej porze wskazane jest jak najobfitsze podlewanie, bo po okwitnieniu owoce rozrastając się potrzebują dużo wilgoci. W tej także porze należy oczyścić inspekt z zielska i obłożyć krzaki słomiastym nawozem. Gdy kiście z owocami pod własnym ciężarem położą się na ziemi, ograniczyć podlewanie do koniecznej potrzeby, bo owoc truskawek łatwo podlega gniciu, aby zaś owoce prędzej dojrzęwały opuszcza się nieco okna. Wkrótce też rozpocznie się zbiór, co nastąpi w połowie maja, w ten sposób otrzymamy truskawki dojrzałe na miesiąc przed gruntowymi.
Po skończonym owocobraniu należy truskawki oczyścić z zielska i wąsów, obficie podlewać i w ciągu lata zapewnić im tyle wilgoci, aby ani razu nie zwiędły, co podczas dużych upałów często na gruncie się przytrafia. Skoro truskawki zaczną wypuszczać nowe liście można je podlać parę razy gnojówką, a w drugiej połowie sierpnia ograniczyć podlewanie, aby osłabiając wzrost liści zmusić roślinę do tworzenia kwiatu i przygotowania się do zimowego wypoczynku.
Późną jesienią, przed nastaniem większych przymrozków, oczyścić ziemię z zielska i wąsów po raz ostatni i okryć drobnym końskim nawozem, a z nadejściem większych mrozów przysypać lekko całe rośliny liściem. Ostrożność ta jest konieczna w drugim roku ze względu na to, że truskawki posiadają nad ziemią wydłużone łodygi, które szczególniej przy wschodnim mroźnym wietrze łatwo przemarzają. W ten sposób giną nieraz całe plantacje na gruncie.
Do hodowli pod szkłem najlepiej nadają się trzy znane w handlu odmiany, a mianowicie: wczesna Noble Lasctons, nieco późniejsza Sharplesi późna Koenig Albert von Sachsen. Ta ostatnia ze względu na cel hodowli, gdzie idzie o przyspieszenie mniej by się nadawała, jednakże wielkie jej zalety jak: słodycz, aromat, piękny wygląd, przemawiają za utrzymaniem jej w hodowli pod szkłem.
Poziomki ze względu na niezwykle bujny wzrost, a co gorsza skłonność do wypuszczania wielkiej ilości wąsów, mniej nadają się do hodowli pod szkłem, jakkolwiek za pierwsze poziomki otrzymuje się bardzo wysoką cenę.